Pewnego razu żył sobie chłopak. Chodził do trzeciej klasy gimnazjum i był bardzo lubiany wśród rówieśników.
W poniedziałek Kuba udał się do szkoły, wiedział, że to dziś właśnie do ich klasy ma dojść nowa uczennica. Chłopiec wszedł do budynku i już na samym progu został otoczony przez grupę rówieśników. Nagle, na końcu korytarza dostrzegł nową twarz. Była to niska brunetka o dużych, niebieskich oczach. Zrobiło mu się jej żal, bo nie miała u swojego boku nikogo bliskiego. Była sama.. W końcu zadzwonił dzwonek, wszyscy udali się do klas. Pani na lekcji WOSu przedstawiła nową uczennicę. Nauczycielka poprosiła Kubę jako przewodniczącego klasy, by pomógł Patrycji, bo tak miała na imię dziewczyna która trafiła do ich klasy, w zapoznaniu się z nową grupą uczniów i nauczycieli. Chłopak zaczął oprowadzać ją już od następnej przerwy. Było to dość trudne, bo koledzy z drużyny piłkarskiej nalegali, by Kuba zagrał z nimi w mecz na boisku szkolnym. Patrycja nie miała nic przeciwko, wręcz namawiała go, by zostawił ją i poszedł z nimi, ale on nadal nie ustępował. Chłopak przeprosił swoich kolegów i obiecał, że zagra z nimi na następnej przerwie. Patrycja widząc całą tę sytuację, od razu zareagowała :
- Przecież mogłeś iść, dałabym sobie radę - zwróciła mu uwagę.
- Wiem, ale nie chciałem - odrzekł chłopak.
- Eh... Znam cię krócej niż jeden dzień, ale już widzę, że jesteś gwiazdą w tej szkole - stwierdziła dziewczyna.
- Możliwe, ale nawet jak to określiłaś "gwiazdy", mają swoje słabości - odrzekł Kuba.
- Niezbyt rozumiem - zamyśliła się Patrycja.
- Chcesz, to pokażę ci coś po lekcjach. Zrozumiesz, że moje życie wcale nie jest takie, jak ci się wydaje - odparł Kuba.
- Ale w jaki sposób zamierzasz to udowodnić? - zapytała.
- Zabiorę cię do swojego domu. Zgadzasz się? - zapytał niepewnie chłopak.
- Dobrze - odrzekła.
O 15.20 klasa III c skończyła lekcje. Kuba zgodnie z obietnicą zabrał Patrycję do swojego domu. Gdy wchodzili do mieszkania, chłopak dal dziewczynie znak, by była cicho. Kiedy wchodzili do salonu, dostrzegła kogoś leżącego w łóżku. Kuba podszedł do tej osoby i pocałował ją w policzek. Po chwili Patrycja wiedziała już, że tajemnicza postać to mama jej nowego przyjaciela. Chłopak przedstawił ją i oznajmił że razem z nią, idą na górę. Gdy weszli do pokoju Patrycja ostrożnie spytała, co się dzieje z jego mamą. Kuba speszony spuścił głowę i oznajmił, iż jego mama jest chora i każdy dzień może być jej ostatnim. W tym momencie Patrycja zrozumiała to co powiedział jej wcześniej Kuba.
Pięknie pisz dalej Aga *-*
OdpowiedzUsuńI zapraszam http://wreckiingg.blogspot.com/
Usuńjeju jak ładnie napisane :))) Czekam na kolejny rozdzial:*
OdpowiedzUsuńObserwuję + liczę na rewanż :))) http://damage-dreams.blogspot.com/
No więc tak, ładnie piszesz i z biegiem czasu może nawet uda ci się poprawić styl pisania. Fajnie by było gdybyś wprowadziła więcej postaci i opisuj. To jest najważniejsze w każdym opowiadaniu. Im więcej opisów tym lepiej czytelnik potrafi wyobrazić sobie tamten moment :) Może jeszcze dłuższe notki ? Dłuższe notki bardziej wciągnie w opowiadania, bo z tego co napisałaś można by to zmienić i zanotować 3 razy dłużej :D OPISY ! :D To jest źródło dłuższego tekstu ! Zapraszam do siebie --> www.2Min-fantasy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKrótkie,ale ciekawe. Smutne z jego mamą :c Będę czytać dalej :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://leryza.blogspot.com/